Ładowanie..

YouTube Youtube
793 797 767 Telephone

Mikoryza w szklarniowej uprawie warzyw. Czy to ma sens?

Zastosowanie preparatów mikrobiologicznych w produkcji warzyw w uprawach glebowych prowadzonych pod osłonami staje się powoli standardem. Można zauważyć wyraźna współzależność pomiędzy glebą, rosnącymi w niej roślinami a mikroorganizmami glebowymi, także tymi wprowadzanymi z preparatami mikrobiologicznymi.

Udział mikroorganizmów w tym „układzie” jest bardzo istotny, to mikroorganizmy w dużej mierze odpowiadają za produktywność gleby – stanowią bardzo istotny element utrzymujący jej równowagę biologiczną. Rozwój mikroorganizmów i ich rozmieszczenie w glebie nie jest ciągłe w czasie i przestrzeni oraz zależy od wielu czynników, jakie oferuje im gleba, stąd dość duże różnice w aktywności mikrobiologicznej różnych środowisk glebowych. Z tego względu coraz popularniejsze staje się stosowanie w glebowych uprawach pod osłonami różnego rodzaju preparatów zawierających mikroorganizmy. Obserwujemy wzrost zainteresowania plantatorów preparatami zawierającymi głównie grzyby mikoryzowe, grzyby z rodzaju Trichoderma, ale także bakterie i promieniowce. Według użytkowników aplikacja tego typu rozwiązań w uprawach glebowych przynosi wiele wymiernych korzyści, włącznie ze wzrostem jakości i ilości plonów.

Pojawia się, więc pytanie czy zastosowanie preparatów mikrobiologicznych w tym preparatów mikoryzowych, w uprawach szklarniowych prowadzonych w podłożach inertnych jest możliwe i czy przynosi efekty? Na tak postawione pytanie szukaliśmy odpowiedzi, prowadząc przez ostatnie dwa sezony doświadczenia w produkcji pomidorów i ogórków uprawianych w wełnie mineralnej. Wiemy doskonale, że wełna mineralna jest podłożem o sprzyjających wzrostowi roślin właściwościach. Posiada między innymi dobre właściwości fizyko-chemiczne, jest wolna od patogenów, substancji toksycznych i balastowych. Po nasączeniu pożywką zachowuje odpowiednie stosunki powietrzno-wodne. Dzięki brakowi sorpcji wymiennej możliwe jest dokładne sterowanie poziomem odżywienia roślin. Stwarza optymalne warunki dla wzrostu rozwoju systemu korzeniowego. Firmy produkujące maty z wełny mineralnej z roku na rok doskonalą swoje produkty.

W takim razie cóż więcej potrzeba roślinom do prawidłowego wzrostu i plonowania? Można powiedzieć, że nic, przecież w takiej uprawie jesteśmy w stanie sterować praktycznie każdym parametrem wpływającym na wzrostu roślin, ale także można powiedzieć, że zawsze można coś ulepszyć. Środowisko wzrostu systemu korzeniowego, jakie stwarza wełna mineralna jest „prawie doskonałe”. Jeśli przyjrzymy się mu dokładnie i porównamy go ze środowiskiem glebowym (które możemy uznać za „naturalne” dla życia roślin) możemy dostrzec jednak pewną różnicę, polegającą na występowaniu w glebie i ryzosferze roślin w niej rosnących mnogości mikroorganizmów, które pośrednio i bezpośrednio wpływają na wzrost, rozwój i plonowanie roślin, a które nie są obecne w matach z wełny mineralnej.

Pojawiają się, więc kolejne pytania, czy mikroorganizmy są niezbędne dla życia roślin, przecież rośliny rosnące w matach dobrze plonują? Odpowiedź na to pytanie nasuwa się taka – nie, teoretycznie nie są niezbędne do wzrostu roślin, ale na pewno rośliny rosnące w „towarzystwie” mikroorganizmów rosną i plonują lepiej, lepiej także wykorzystują zasoby środowiska, czyli wodę, CO2, składniki pokarmowe, są zdrowsze, także dużo bardziej odporne na abiotyczne czynniki środowiska, w którym rosną. I kolejne pytanie, czy mikroorganizmy można zastosować w uprawach w podłożach inertnych i czy przyniesie to roślinom wymierne dla nas korzyści? Środowisko, jakie stwarza wełna mineralna, wydaje się, że sprzyja rozwojowi mikroorganizmów, wełna mineralna warunkuje dobre stosunki powietrzno-wodne oraz jest sterylna i nietoksyczna dla mikroorganizmów. Pewnym problemem przy zastosowaniu mikroorganizmów może być jedynie system nawadniania, stanowią go kapilary dozujące pożywkę do mat i to one mogą stanowić pewien problem dla niektórych rozwiązań mikrobiologicznych, formułowanych w postaci sypkiej na stosunkowo gruboziarnistych nośnikach. Gruboziarniste nośniki mogą przytykać kapilary, zastosowanie płynnych formulacji preparatów mikrobiologicznych lub specjalnie sformułowanych proszków eliminuje ten problem.

W sezonach 2023 i 2024, tak jak już wspomnieliśmy, prowadziliśmy doświadczenia, których celem było sprawdzenie przydatności różnorodnych preparatów mikrobiologicznych w produkcji ogórków i pomidorów na wełnie mineralnej. W sezonie 2023 skupiliśmy się na doświadczeniach w ogórku w uprawie letniej, w sezonie 2024 rozszerzyliśmy zakres doświadczeń o uprawy pomidora w cyklu wiosennym i letnim, oraz ogórka w cyklu wiosennym i letnim – dwa doświadczenia. Testy prowadziliśmy w dwóch gospodarstwach. Jedno z gospodarstw prowadzi produkcję pomidora i ogórka, drugie Gospodarstwo wyspecjalizowane jest w produkcji tylko ogórków. W pierwszym sezonie doświadczeń testowaliśmy dwa preparaty mikoryzowe w tym nasz MycoTech BIO w sekwencji łącznie z zabiegami preparatem zawierającym grzyby z rodzaju Trichoderma. W sezonie 2024 rozszerzyliśmy gamę testowanych preparatów mikrobiologicznych, testowaliśmy 4 preparaty mikoryzowe w tym nasz MycoTech BIO, do tego kilka produktów opartych na grzybach Trichoderma oraz kilka zawierających bakterie z rodzaju Bacillus. Zabiegi stosowania preparatów mikrobiologicznych prowadziliśmy naszymi siłami, wykorzystując aplikacje ręczne lub systemy nawadniania gospodarstw. Po dwuletnich testach i obserwacjach zachowania i plonowania roślin możemy pokusić się o wyciągnięcie kilku wniosków dotyczących stosowania preparatów mikrobiologicznych w podłożach inertnych:

  • w systemach uprawy bezglebowej, według naszych obserwacji, sprawdzają się wszystkie trzy grupy mikroorganizmów: grzyby mikoryzowe (MycoTech BIO), grzyby z rodzaju Trichoderma oraz bakterie z rodzaju Bacillus
  • aplikacje preparatów mikrobiologicznych warto rozpoczynać już na etapie produkcji rozsady lub zaraz po wystawieniu kostek z rozsadą na maty, im wcześniej tym efekty aplikacji są lepsze
  • wskazane jest, zgodnie z naszymi obserwacjami, jako pierwsze (w trakcie produkcji rozsady lub po wystawieniu kostek na maty oraz w 2 do 3 tygodni później) zastosowanie preparatów mikoryzowych np. MycoTech BIO
  • w myśl naszych obserwacji kolejne zabiegi, warto wykonywać preparatami zawierającymi grzyby z rodzaju Trichoderma w konsorcjach z bakteriami z rodzaju Bacillus, zabiegi te wskazane jest wykonywać systematycznie, przynajmniej raz w miesiącu
  • gdy w uprawie zostaną zastosowane preparaty, które negatywnie wpływają na grzyby mikoryzowe lub grzyby z rodzaju Trichoderma, w dwa tygodnie od ich zastosowania, konieczne jest powtórne zasiedlanie mat mikroorganizmami, począwszy od preparatów mikoryzowych (MycoTech BIO).

Z naszych obserwacji wynika, że zastosowanie szczególnie grzybów mikoryzowych (MycoTech BIO) i grzybów z rodzaju Trichoderma prowadzi do:

  • zwiększenia plonowania roślin, zależnie od gatunku, terminu uprawy, właściwości obiektu, rodzaju stosowanych preparatów mikrobiologicznych o od 3 do 15%
  • poprawy jakości owoców, w tym wielkości owoców, wybarwienia, smaku, trwałości
  • poprawy ogólnej kondycji, wigoru i zdrowotności upraw widocznej szczególnie w pierwszych tygodniach uprawy oraz pod koniec cyklu produkcyjnego, gdy panujące warunki uprawy są mniej sprzyjające
  • zwiększenia produkcji biomasy roślin
  • zwiększenia powierzchni asymilacyjnej (powierzchni i liczby liści) oraz zwiększenia odporność roślin na niesprzyjające warunki wzrostu w tym wysokie temperatury, silne nasłonecznienie
  • przebudowy i rozbudowy systemu korzeniowego roślin, tworzenia przez rośliny większej liczby korzeni drobnych pobierających składniki pokarmowe i wodę, związane jest to z dynamicznym przerastaniem mat
  • lepszego wykorzystania wody i składników pokarmowych z dostarczanej pożywki

Dlaczego, potencjalnie maty z wełny mineralnej mogą być dobrym środowiskiem dla rozwoju mikroorganizmów wspierających rośliny? Wydaje się, że w matach mamy faktycznie dwa środowiska, niejako dwa światy. Pierwsze to sama struktura wełny mineralnej zapewniająca odpowiednie dla wzrostu mikroorganizmów środowisko – pod kątem generowanych warunków powietrzno-wodnych oraz obecności odpowiedniej ilości składników pokarmowych. Drugie to ryzoplana (powierzchnia systemu korzeniowego roślin) oraz sama ryzosfera, czyli ta część przestrzeni maty, która pozostaje pod bezpośrednim wpływem działalności systemu korzeniowego. Rośliny w trakcie ewolucji wytworzyły mechanizmy „zachęcające” mikroorganizmy do ich przebywania, życia i funkcjonowania w systemie korzeniowym (mikoryza, endofity), na powierzchni systemu korzeniowego lub w bezpośredniej bliskości korzeni. Na te „zachęty” czy „bonusy” przeznaczone dla mikroorganizmów rośliny wydatkują realnie bardzo duże ilości pozyskiwanej w procesie fotosyntezy energii, więc, dlaczego tego nie wykorzystać tego zjawiska i mikroorganizmów w systemach uprawy bezglebowej? Nic nie stoi na przeszkodzie, warto spróbować.

Jak „ożywić” glebę po chemicznym odkażaniu

Środowisko, jakim jest gleba sprzyja występowaniu ogromnej mnogości organizmów żywych tych dobrych, sprzyjających roślinom i tych niestety złych – powodujących choroby. Gleba jest na tyle wewnętrznie zróżnicowana, że daje możliwość występowania nie tylko dużej masie organizmów glebowych, ale sprzyja także występowaniu organizmów o ogromnej różnorodności. Różnorodność ta potencjalnie nadaje glebie żyzność.

Organizmy glebowe zaangażowane są w wiele procesów zachodzących na ogromną skalę: rozkład substancji organicznej, mineralizację próchnicy, uruchamianie: fosforu, potasu, utlenianie siarki, żelaza, uwstecznianie składników pokarmowych, wiązanie azotu atmosferycznego, nitryfikację, denitryfikację. Chemiczne odkażanie gleby i podłoży dość radykalnie ingeruje w mikroflorę glebową zarówno w tą złą, czyli patogeny, jak i tą dobrą, czyli cały szereg mikroorganizmów współpracujących z roślinami lub współżyjących z roślinami na zasadzie symbiozy. Odkażona gleba przypomina mikrobiologiczną „pustynię”, jest w niej wiele wolnych, niezasiedlonych obszarów. W odkażonej glebie obserwuje się na skutek ograniczenia liczby i różnorodności mikroorganizmów powolny przebieg lub brak przebiegu podstawowych procesów biochemicznych. Dodatkowo taka gleba nie daje żadnego oporu przypadkowo wniesionym do niej sprawcom chorób. Może to skutkować powolną aczkolwiek stałą odbudową populacji mikroorganizmów chorobotwórczych i koniecznością ponownego odkażania. W związku z tym po zabiegu chemicznego odkażania wskazane jest uzupełnienie w glebie poziomu tych dobrych mikroorganizmów, które jak wspomniano wyżej zajmują wolne nisze, ograniczają możliwość rozwoju patogenów, wspierają wzrost i rozwój roślin.

Najwygodniej jest uzupełnić pożądaną mikroflorę glebową biopreparatami zawierającymi w swoim składzie konsorcja mikroorganizmów, między innymi Bakterie Ryzosferowe Promujące Wzrost Roślin (PGPR), grzyby mikoryzowe (MycoTech BIO), PGPF, czyli grzyby ryzosferowe promujące wzrost roślin.

Zastosowanie biopreparatów w praktyce powinno być dostosowane do specyfiki uprawy danej grupy roślin. W przypadku chemicznego odkażania gleby pod osłonami np. w uprawie papryki, pomidorów czy ogórków racjonalne wydaje się następujące podejście do aplikacji biopreparatów:

  • jako pierwszy zabieg, podlanie rozsady – MycoTech BIO
  • jako drugi zabieg – aplikacja biopreparatów przed sadzeniem roślin lub zaraz po posadzeniu – MycoTech BIO przez system nawadniania kroplowego/fertygację
  • jako kolejne zabiegi – aplikacja biopreparatów przez podlewanie/fertygację w trakcie wzrostu roślin, tu polecamy głównie konsorcja oparte na grzybach z rodzaju Trichoderma

Jak wynika z praktyki uzupełnienie mikroflory pożytecznej w glebie ewidentnie wspomaga proces odkażania, przedłuża efektywność zabiegu i wpływa pozytywnie na wzrost i plonowanie roślin.

Maliny letnie po zbiorach owoców – czas na mikoryzację

W ostatnich latach maliny uprawiane pod osłonami stają się prawdziwą, polską specjalnością. Powierzchnia uprawy malin pod osłonami w Polsce stale roślinie, przybywa nowych gospodarstw, istniejące gospodarstwa zwiększają powierzchnię. Produkcja malin pod osłonami wymaga ogromnego nakładu pracy, wysoce specjalistycznej wiedzy oraz zaangażowania sporych środków finansowych, jednak mimo stosunkowo wysokich kosztów jest nadal opłacalna.

Polskie maliny konsumujemy na naszym rynku oraz eksportujemy do wielu krajów. W tej chwili jesteśmy już po zbiorach malin letnich, w trakcie zbiorów mali jesiennych. Na plantacjach, które zakończyły już owocowanie, podstawowym zabiegiem agrotechnicznym jest teraz usuwanie pędów, które owocowały i dbanie o wzrost pędów, które będą owocowały w kolejnym sezonie. Od ich potencjału i wigoru będą zależały przyszłoroczne zbiory. Moment ten jest także doskonałym czasem na rozpoczęcie „przygody” z mikoryzacją plantacji malin. Preparaty mikoryzowe zastosowane w tym czasie będą sprzyjały:

  • rozwojowi systemu korzeniowego
  • lepszemu odżywieniu roślin
  • większemu wykorzystaniu składników pokarmowych i wody z gleby

Większy i bardziej aktywny system korzeniowy, lepsze odżywienie roślin wpływają na podstawowe elementy budujące przyszłoroczny plon: wielkość (wysokość i grubość) i jakość (liczba zawiązanych pąków kwiatowych) wyrastających pędów. Do mikoryzacji systemu korzeniowego możemy polecić nasze nowe, mikrobiologiczne rozwiązanie MycoTech BIO. MycoTech Bio możemy w malinach zastosować zaraz po usunięciu z plantacji pędów, które owocowały, w dawce 4 l/ha. Preparat stosujemy przez system fertygacji. Formulacja produktu zawiera zarodniki i inne propagule grzybów mikoryzowych z rodzaju Glomus, bakterie ryzosferowe, składniki wspierające rozwój systemu korzeniowego oraz wspierające rozwój glebowej mikroflory autochtonicznej. Badania z zastosowaniem MycoTech BIO w malinach prowadzimy już od 2 sezonów w gospodarstwie Pana doktora Pawła Krawca w Karczmiskach. Wyniki doświadczeń wskazują, że aplikacja MycoTech BIO wpływa pozytywnie na wielkość i jakość plonu w roku stosowania preparatu oraz korzystnie oddziałuje na plonowanie w kolejnym sezonie. Zabiegi MycoTech BIO warto kontynuować także w kolejnym sezonie w momencie ruszenia wegetacji wiosennej.