Nasi mali sprzymierzeńcy w walce z szkodnikami truskawki
Wrogowie przędziorków
Obecnie wielu konsumentów zwraca uwagę na pochodzenie kupowanych produktów preferując owoce z upraw ekologicznych. Z tego względu, jak również stosując się do zaleceń Integrowanej Produkcji należy ograniczać stosowanie chemicznych środków ochrony roślin na korzyść metody biologicznej, w której wykorzystywani są wrogowie naturalni szkodników – ich drapieżce i pasożyty. Metoda ta z powodzeniem stosowana jest w uprawach polowych w krajach o cieplejszym klimacie, natomiast w Polsce głównie w uprawach pod osłonami.
Dobroczynki – drapieżcy przędziorków
Drapieżne roztocze z rodziny dobroczynkowatych (Phytoseiidae) mogą skutecznie regulować liczebność roślinożernych roztoczy oraz niektórych gatunków wciornastków. Odżywiają się głównie przędziorkami, zaś ich pokarmem uzupełniającym jest pyłek kwiatowy. Ponadto, w przypadku braku preferowanego przez nie pokarmu mogą żywić się zarodnikami grzybów i spadzią, co sprawia, że nie opuszczają zasiedlonych roślin. Wprowadzanie dobroczynków na uprawy polowe w celu ograniczania liczebności przędziorków daje dobre rezultaty. Aktualnie do ograniczania liczebności tej grupy szkodników zalecanych jest kilka gatunków dobroczynków: dobroczynek szklarniowy (Phytoseiulus persimilis) i dobroczynek kalifornijski (Neoseiulus californicus). Gatunki te jednak nie przeżywają zim w Polsce, dlatego ich introdukcję należy corocznie powtarzać.
Dobroczynek kalifornijski (Neoseiulus californicus) jest drapieżnym roztoczem, którego można stosować w uprawach pod osłonami oraz w polu. Dużą zaletą tego gatunku w przeciwieństwie do dobroczynka szklarniowego jest zdolność przeżywania w okresie, gdy nie ma przędziorków w uprawie. Może wtedy odżywiać się pokarmem zastępczym, czyli larwami wciornastków, innymi roztoczami lub pyłkiem. Wytrzymałość dobroczynka kalifornijskiego na brak lub niedostatek pokarmu pozwala na profilaktyczne zastosowanie tego roztocza do ochrony plantacji przed przędziorkami, zanim te szkodniki się pojawią. Korzystną cechą tego drapieżcy jest również duża wytrzymałość na wahania temperatury oraz wilgotności powietrza, a także wysoka tolerancja wobec środków ochrony roślin. N. californicus jest aktywny w temperaturze od 8°C do 35°C. Odżywia się tylko dorosłymi osobnikami — jeden drapieżca może w ciągu doby zjeść do 5 przędziorków. Natomiast dobroczynek szklarniowy zjada wszystkie stadia rozwojowe preferując młodsze. Drapieżce wprowadzone do uprawy rozprzestrzeniają się na inne rośliny systematycznie przemieszczając się w miejsca, gdzie zaczynają się pojawiać przędziorki.
Gatunkiem, który występuje w warunkach naturalnych w Polsce i stosowany jest do zwalczania szkodliwych roztoczy jest dobroczynek gruszowiec (Typhlodromus pyri). Jest to bardzo efektywny drapieżca, który dobrze znosi panujący u nas klimat, zimuje i wprowadzony na plantacje może się na niej rozwijać przez kolejne lata. Jest sprzedawany w formie opasek filcowych z dorosłymi osobnikami drapieżcy. Każda samica zjada średnio około 8 dorosłych przędziorków dziennie, czyli 550 przędziorków przez swoje życie. W zależności od warunków klimatycznych drapieżnik ma 2-4 pokolenia w sezonie. Dopiero jesienią samice zaprzestają składania jaj i poszukują schronienia.
Innym gatunkiem, który może rozwijać się w warunkach Polski z możliwością powiększania liczebności populacji jest Amblyseius andersoni. Gatunek ten występuje na plantacjach jak również w ich otoczeniu, a więc przy ograniczonym stosowaniu środków ochrony roślin może być dobrym regulatorem liczebności przędziorków. Na rośliny uprawne wprowadzany jest w postaci wodoodpornych saszetek, z których w miarę upływu czasu przechodzi na rośliny.
Ze względu na zróżnicowane wymagania klimatyczne i pokarmowe zaleca się łączne stosowanie różnych gatunków dobroczynków np. P. persimilis i N. californicus, które mogą tworzyć liczne populacje w uprawie.
Oprócz wymienionych gatunków pożytecznych roztoczy na plantacjach oraz w ich otoczeniu występuje wiele innych gatunków drapieżców, które przy racjonalnym stosowaniu środków ochrony roślin (selektywne preparaty) mogą w sposób naturalny redukować populację gatunków szkodliwych. Aby te pożyteczne organizmy znalazły dobre warunki rozwoju na plantacji, powinniśmy zadbać o istniejące lub stworzyć miejsca, które umożliwiałyby przetrwanie drapieżcom, takie jak: miedze i śródpolne zadrzewienia o dużej różnorodności gatunkowej roślin.
Pamiętajmy, że wprowadzenie do uprawy pożytecznych dobroczynkowatych nie da oczekiwanych rezultatów, gdy populacja przędziorków będzie zbyt duża. W przypadku wysokiej liczebności tych szkodników należy rozpocząć ich zwalczanie stosując akarycydy, a następnie wprowadzić drapieżne roztocza. Utrzymanie drapieżców na roślinach możliwe będzie wówczas, gdy będą miały stały dostęp do pokarmu. Z tego względu liczebność przędziorków powinna pozostać na bezpiecznym dla roslin poziomie – poniżej progu zagrożenia.
Monitorując występowanie przędziorków na roślinach należy zwrócić uwagę na obecność pożytecznych roztoczy, które w naturalny sposób zasiedlają rośliny i mogą stać się przypadkowymi ofiarami walki z przędziorkami. W odróżnianiu roślinożernych i drapieżnych roztoczy pomogą takie cechy jak: kształt ciała, jego zabarwienie i długość odnóży (Fot 1 i 2).
dr hab. Katarzyna Golan, dr hab. Edyta Górska-Drabik
Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie