Niestety, nie cała woda, która znajduje się w glebie jest dostępna dla roślin uprawnych. Wynika to z faktu, że woda może znajdować się w glebie pod różnymi postaciami, które mają różny stopień związania np. z koloidami glebowymi i cząstkami gleby.
Stosując to kryterium możemy wyróżnić:
- wodę krystalizacyjną,
- wodę występującą w glebie pod postacią lodu czy też pary wodnej,
- wodę związaną siłami molekularnymi (higroskopowa i błonkowata),
- wodę kapilarną,
- wodę grawitacyjną,
- wodę gruntową.
W wymienionym szeregu kolejno maleją siły wiązania wody przez glebę i rośnie jej dostępność dla roślin. Mogą one pobierać wodę z gleby jedynie, gdy siła ssąca systemu korzeniowego jest równa lub większa od sił wiążących ją w glebie. Rośliny mogą wykorzystywać wodę przytrzymywaną w glebie z siłą maksymalnie 15 000 hPa. Do wody łatwo dostępnej dla roślin możemy zaliczyć wodę grawitacyjną wolno przesiąkającą przez glebę oraz część wody kapilarnej, która jest wiązana przez glebę z siłą do około 5000 hPa. Woda trudnodostępna jest przytrzymywana w glebie z siłą do około 15000 hPa, jest to graniczna wartość pobierania przez rośliny. Przy przekroczeniu tej wartości woda staje się niedostępna dla roślin (ciśnienie ponad 15 000 hPa) i rozpoczyna się proces ich więdnięcia. Paradoksalnie więdnięcie roślin następuje w różnych glebach, przy różnej zawartości wody. Zależy to od siły ssącej gleby, a ta zależy między innymi od składu mechanicznego, zawartości koloidów glebowych i substancji organicznej. Punkt trwałego więdnięcia dla gleb piaszczystych może nastąpić przy 2% objętościowych wody w glebie, natomiast w glebie gliniastej przy zawartości wody na poziomie 35%.
Dbając o glebę – wykonując zabiegi agrotechniczne powinniśmy mieć na uwadze działania, które potencjalnie wpływają na ilość wody dostępnej dla roślin – zabiegi wpływające na wielkość retencji wody w glebie. Retencję rozumiemy jako zdolność gleby do zatrzymywania wody. Zdolność ta zależy głównie od składu granulometrycznego i struktury gruzełkowatej gleby. O powstawaniu i utrzymywaniu tej struktury decyduje szereg czynników, ale najważniejsze znaczenie mają:
- odpowiednia zawartość próchnicy
- odczyn gleby: obojętny lub zbliżony do obojętnego
Myśląc o budowaniu satysfakcjonującej retencji wody w glebie, należy pamiętać o stałym dbaniu o zawartość substancji organicznej (próchnicy) oraz o regularnym korygowaniu odczynu gleby. Zwiększanie zawartość substancji organicznej w glebie, w tym próchnicy możemy wykonywać długofalowo i doraźnie – na przykład stosując różnego rodzaju preparaty oparte na kwasach humusowych. Takich rozwiązań w Polsce i Europie jest bardzo wiele. W niektórych krajach, chociażby w takich jak Hiszpania, są one stałym elementem agrotechniki, szczególnie w uprawach ogrodniczych prowadzonych pod osłonami. Wśród tego typu rozwiązań wyróżnia się nawóz BLACKJAK, ponieważ jest to skoncentrowana wodna zawiesina mikronizowanego leonardytu. Dzięki unikalnej metodzie produkcji – mikronizacji – zachowuje wszystkie zawarte w nim składniki aktywne oraz działa dwufazowo. Pierwsza faza składająca się z kwasów huminowych, fulwowych i humin działa natychmiast po zastosowaniu. Druga faza, oparta na mikrocząsteczkach leonardytu, wnika do gleby bądź substratów torfowych tworząc depozyt (zapas), z którego powoli uwalniają się i działają składki aktywne – kwasy humusowe i huminy. Takie podejście do formułowania nawozu zapewnia działanie natychmiastowe i długofalowe a także znakomicie ogranicza straty kwasów humusowych wynikające z wymywania ich w głąb gleby – poza zasięg systemu korzeniowego roślin. Dodatkowo zastosowanie dolistne nawozu organicznego BLACKJAK wzmacnia w roślinie cały szereg procesów fizjologicznych, będących następstwem uruchamiania odpowiednich genów oraz związanych z nimi procesów, między innymi odpowiedzialnych za:
- gospodarkę hormonalną, podziały i wydłużanie się komórek,
- oddychanie, syntezę ATP (procesy kumulacji i wykorzystania energii),
- metabolizm azotu,
- szlaki sygnałowe odpowiedzi na warunki stresowe,
- pobieranie i transport fosforu w roślinie.